Chcesz dowiedzieć się więcej o trybie subjonctif? Zapisz się na listę osób zainteresowanych kursem online!

Francuskie wakacje [W 80 blogów dookoła świata]

Dziś, w ramach kolejnej edycji akcji [W 80 blogów dookoła świata] (której tematem przewodnim są wakacyjne „destynacje” w krajach, o których piszemy) opowiem Ci o 5 miejscach, które bardzo chciałabym odwiedzić we Francji. Może się zainspirujesz i pojedziesz tam na wakacje? Uprzedzam tylko uczciwie – będzie to bardzo subiektywna lista i nie znajdziesz na niej miejsc oczywistych, takich jak Paryż, Lazurowe Wybrzeże czy Mont Saint-Michel (chociaż tam też chętnie bym pojechała).
 
 

Carnac i tajemnicze menhiry.
W 2006 roku w TVP oglądałam mini-serial francuski pt. „Kamienie śmierci” (fr. Dolmen). Akcja toczyła się na nieistniejącej wyspie Ty Kern. Zakochałam się wtedy w tajemniczej atmosferze tego regionu i sporo o nim doczytałam. Dzięki temu dowiedziałam się, gdzie we Francji można zobaczyć menhiry (pojedyncze bloki) i dolmeny (grupy bloków przykryte następnym blokiem). To właśnie Carnac słynie z tych kamiennych bloków, które chciałabym ujrzeć na własne oczy.
 
 
 
 
Reims – stolica krainy szampana.
To w tym mieście rozpoczyna się trakt królewski, nazywany Route du Champagne. To tutaj produkowany jest ten oryginalny szampan, który swoją nazwę wziął właśnie od nazwy regionu – Champagne. Niedaleko znajduje się również niewielka miejscowość Hautvillers, skąd pochodzi Dom Pérignon – benedyktyn, który w XVII wieku stworzył to musujące wino. Podobno stało się to przez przypadek, a sam Dom Pérignon miał powiedzieć: „Chodźcie szybko, widzę gwiazdy!”
 
 
Francuskie Alpy.
Na mojej liście nie mogło zabraknąć gór. Przeczuwam, że najtrudniejszym do spełnienia będzie marzenie o wejściu na Mont Blanc. Polski najwyższy szczyt zdobyłam – zajęło mi to (wejście i zejście) cały dzień, od 6 rano do 21 a Mont Blanc jest jednak sporo wyższy 😉 Ale mimo to nie przestanę marzyć – może kiedyś wymyślą teleportację? A skoro ten najwyższy europejski szczyt jest raczej nie do zdobycia dla mnie, to może chociaż taki Mont Bachor będzie do zrealizowania.
 
 

 

Wzgórza wulkaniczne.
Niektórzy z Was pewnie się zdziwią. We Francji są wulkany! Znajdują się w regionie Auvergne i powstały 8 tysięcy lat temu. Między Aurillac a Clermont-Ferrand rozciąga się rezerwat wulkaniczny z licznymi szlakami turystycznymi (jeden z nich prowadzi śladami dawnych pielgrzymek do Santiago de Compostela). Najwyższy punkt to Puy de Sancy- 1885 m. n.p.m. więc również jest dla mnie osiągalny. Popatrz tylko na widoki:
 
 
 
 
Aubagne i La Treille.
Te nazwy pewnie niewielu osobom coś będą mówić. Pierwsza to nazwa miejscowości, a druga kiedyś była miejscowością a obecnie jest jedną z dzielnic Marsylii. Chciałabym odwiedzić te miejsca ze względu na przeczytane niedawno powieści Marcela Pagnola, który urodził się właśnie w Aubagne a wakacje spędzał w La Treille. W swoim cyklu wspomnień z dzieciństwa opisał te miejsca tak malowniczo, że chętnie spędziłabym tam urlop czytając francuskie powieści i delektując się takimi widokami:
 
 
 
Potrzebujesz więcej wakacyjnych inspiracji? Polecam artykuły pozostałych członków grupy organizującej akcję [W 80 blogów dookoła świata]:
Język holenderski – pół żartem, pół serio „Na wakacje do Holandii”
Wloskielove Włochy w praktyce „Włoskie wakacje”
Blog o języku niemieckim „Wakacje w Niemczech i Szwajcarii”
English-Nook „Wakacje w Wielkiej Brytanii”
Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim „Wakacje we Francji- rady praktyczne”
Learn English śpiewająco „Wakacje w Wielkiej Brytanii- co warto wiedzieć”
A może prowadzisz swojego bloga o tematyce językowo-kulturowej i masz ochotę dołączyć do tej akcji? Zapraszam do naszej grupy na FB! Aby dołączyć, napisz krótką wiadomość z adresem Twojego bloga na blogi.jezykowe1@gmail.com

19 odpowiedzi

  1. O proszę! Jakoś nigdy nie kojarzyłam Francji z wulkanami, ale to chyba kwestia tego, że zazwyczaj to czynne wulkany robią na nas największe wrażenie.

    Ja z chęcią wybrałabym się z Tobą do Carnacu i w Alpy. Co prawda nie umiem jeździć na nartach, ale zawsze zostają mi na pocieszenie piesze wędrówki ;).

    Do miejsc, które chciałabym zobaczyć w Francji zalicza się Carcassone (chyba za dużo czasu spędzam nad planszówkami ;)) i Korsyka. W czasach licealnych koleżanka była na tej drugiej na wakacjach z rodzicami i przywiozła mnóstwo pozytywnych wrażeń i najlepszy dżem figowo-migdałowy jaki jadłam w życiu. Do dziś pamiętam słoik z nalepką z takiego "zwykłego" brązowego papieru i ten głęboki ciemnopomarańczowy kolor w środku. Od tamtej pory jestem figomaniaczką ;). We Francji byłam 2 razy, za każdym razem "tylko" w Paryżu, więc czuję ogromny niedosyt.

    1. Sama pamiętam moje zaskoczenie na studiach gdy się dowiedziałam o tych wulkanach!

      Ja też nie umiem na nartach jeździć, ale te piesze wędrówki i podziwianie widoków uwielbiam!

      Korsyka też mnie ciągnie- słyszałam wiele dobrego.

    1. Paryż jest zdecydowanie przereklamowany- szczególnie te miejsca oblegane przez turystów. Wolę jakieś urokliwe zaułki i uliczki albo całkiem inne miejsca.

    1. Sporo moich znajomych go oglądało 🙂 a znasz może coś podobnego? Chętnie pooglądałabym coś takiego po francusku, albo chociaż z napisami francuskimi- wakacje lada dzień zaczynam to w końcu trochę więcej czasu będę mogła poświęcić temu co lubię 🙂

  2. Ostatnio na M6 oglądałam cykl programów La plus belle region de France i tam się dowiedziałam o tej Auvergne, od tej pory chcę tam pojechać. A o tych menhirach to pierwsze słyszę, a że uwielbiam takie historie, to muszę się wybrać!

    1. Za tamtych czasów to i mój ulubiony był, chociaż myślę, że jeśli oglądałabym go teraz po raz pierwszy to również znalazłby się na pierwszym miejscu 🙂

    1. Jednak człowiek cały czas musi uważać na autokorekty i literówki- powinno być Bachor (i zdjęcia też nie te wstawione były co powinny)- już poprawiłam 😉
      Ale na wycieczkę jak najbardziej zapraszam!

  3. wzgórza wulkaniczne są niesamowite! tam byśmy się wdrapały ;)) ostatnio jak widzę góry to serce mi krwawi bo wyglądając przez okno widzę tylko kolejny betonowy blok…
    bardzo bym chciała też zwiedzić Marsylię, klimat południowej Francji, och wakacje :))) no i francuskie zamki 🙂
    pozdrawiam

    1. 🙂 u mnie wprawdzie nie bloki za oknem a domy, nawet trochę zieleni się znajdzie, ale i tak chętnie bym właśnie też w góry się wybrała!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Subjonctif bez tajemnic!

Masz już pewien zasób wiedzy z gramatyki języka francuskiego i nie jesteś już na poziomie początkującym? Na pewno w Twoje uszy wpadła już ta nazwa. Le subjonctif. Zmora większości osób uczących się języka Molièra. Na szczęście (dla Ciebie) właśnie przygotowuję kurs na temat tego trybu. Znajdziesz w nim teorię dotyczącą tworzenia form czasownikowych, zbiór wyrażeń ułatwiających budowę zdań oraz sporą porcję ćwiczeń.

Przydałby Ci się ten kurs? Zapisz się w poniższym formularzu na listę zainteresowanych. Dzięki temu będziesz na bieżąco z kolejnymi etapami pracy nad nim. Jako jedna z pierwszych osób poznasz również datę jego premiery 🙂