Chcesz dowiedzieć się więcej o trybie subjonctif? Zapisz się na listę osób zainteresowanych kursem online!

Dzisiejszy wpis to kolejny w cyklu „W 80 blogów dookoła świata„. Poprzednim razem dowiedziałaś się, jakie 5 rzeczy proponuję na prezent dla osoby zafascynowanej Francją i językiem francuskim. Natomiast w tym miesiącu będzie słodko – zajmę się ulubionymi deserami.

Ktoś z Was już wie, jaki deser będzie tematem dzisiejszego wpisu? Powinnaś pamiętać moją wpadkę przy pierwszej próbie przygotowania tych małych migdałowych ciasteczek. Może w najbliższym czasie podejmę drugą próbę – właśnie sobie uświadomiłam, że od pierwszej minie niedługo rok 😉 Pochwalę się, jeśli rezultat będzie lepszy niż poprzednio.

Moim numerem jeden są oczywiście makaroniki. To malutkie, okrągłe ciasteczka przygotowywane z mąki migdałowej, cukru pudru i białek jaj. W sieci jest mnóstwo przepisów i filmików z dokładnymi proporcjami. A proporcje są w tym przypadku bardzo ważne. Przekonałam się o tym na własnej skórze. Również temperatura składników ma istotne znaczenie. Odpowiednio wykonane rozpływają się w ustach, a ich niewielkie rozmiary są w sam raz dla kogoś kto, tak jak ja, nie przepada za słodyczami 😉 

francuskie słodkości

Oczywiście makaroniki to nie są jedyne francuskie słodkości. Nawet patrząc na listę widniejącą na francuskiej wikipedii pod hasłem „pâtisserie française” widzimy około 100 różnych rodzajów ciast i ciasteczek. Niektóre nazwy wydają się bardzo egzotyczne i z chęcią spróbowałabym takich słodkości jak „ciasto trzech braci”, „Praluline” czy „okulary Rzymian” 😉 A która nazwa Ciebie najbardziej zaskoczyła?

Jeśli jesteś ciekawa historii makaroników, zajrzyj na tę stronę (po francusku). I jeszcze zobacz tę galerię. Będziesz zaskoczona kształtami, jakie mogą przyjąć makaroniki 😉

A jeśli jesteś ciekawa, jakie są ulubione desery pozostałych blogerów, zajrzyj do tych wymienionych poniżej (z podziałem na kraje):

Chiny:

Mały Biały Tajfun – Yunnańskie desery

Francja:

Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim – Słodki Paris-Brest

Madou en France – Crème brulée bez mleka

Gruzja:

Gruzja okiem nieobiektywnym – Orzechowe desery

Hiszpania:

Hiszpański na luzie – Przepis na pyszny i prosty hiszpański placek: coca de llanda z Walencji

Irlandia:

W Krainie Deszczowców  – Jakimi deserami zajadają się Irlandczycy

Kirgistan:

Enesaj – Czak-czak, czyli na słodko od Podlasia do Azji Środkowej

Niemcy:

Niemiecki po ludzku – Ulubiony deser  

Językowy Precel – Niemieckie desery i ciasta

Rosja:

Blog o tłumaczeniach i języku rosyjskim – Desery najbardziej popularne w Rosji

Stany Zjednoczone:

Specyfika języka – Amerykańskie pączki z dziurką

Tanzania:

Suahili online – Ulubiony tanzański deser

Turcja:

Tur-Tur Blog – Mój ulubiony turecki deser

Turcja okiem nieobiektywnym – Kraina lodów

Wielka Brytania:

Angielska Herbata – Słodka kwintesencja brytyjskiej sztuki kulinarnej

Włochy:

Studia, parla, ama – Słodko, coraz słodziej

44 odpowiedzi

  1. Może wstyd się przyznać, ale nigdy nie próbowałam makaroników. Tutaj są bardzo popularne, ale to na pewno przez bliskość Francji

          1. Wprawdzie można kupić mielone migdały, ale często są w nich odrobinki skórki, praktycznie w smaku zupełnie niewyczuwalne. Ale jeśli chcemy użyć takich mielonych migdałów do makaroników, to niestety wychodzą lekko piegowate :(.
            Na razie mam za sobą jedną próbę makaronikową. Były bardzo smaczne, ale muszę jeszcze popracować nad wyglądem (makaroników) 😉

          2. Właśnie się zastanawiałam ostatnio czy kupić mielone migdały (razem ze skórkami) ale ostatecznie nie zaryzykowałam i kupiłam w kawałkach, bez skórek i sama zmielę 🙂 w przyszłym tygodniu się znów z nimi (makaronikami) zmierzę 😉

  2. Makaroniki są takie pyszne, tylko tak drogo kosztują… Jak kupowałam je w Paryżu, to chyba 90 centów za jeden 🙁

  3. Makaronik w kształcie kupy i Jody z różową kokardką wygrały dzisiejsze internety 😉 Po ostatniej wizycie we Francji mam bardzo ciepłe wspomnienia związane z francuskimi wyrobami cukierniczymi.
    Same makaroniki są ok, ale nie omdlewam na ich widok 😉 (wolę frytki :P)

  4. Nigdy nie próbowałam, ale na pewno spróbuje. W jakimś sklepie, do którego chodzę je widziałam. Czy może mylę się i są trudno dostępne?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Subjonctif bez tajemnic!

Masz już pewien zasób wiedzy z gramatyki języka francuskiego i nie jesteś już na poziomie początkującym? Na pewno w Twoje uszy wpadła już ta nazwa. Le subjonctif. Zmora większości osób uczących się języka Molièra. Na szczęście (dla Ciebie) właśnie przygotowuję kurs na temat tego trybu. Znajdziesz w nim teorię dotyczącą tworzenia form czasownikowych, zbiór wyrażeń ułatwiających budowę zdań oraz sporą porcję ćwiczeń.

Przydałby Ci się ten kurs? Zapisz się w poniższym formularzu na listę zainteresowanych. Dzięki temu będziesz na bieżąco z kolejnymi etapami pracy nad nim. Jako jedna z pierwszych osób poznasz również datę jego premiery 🙂